Linia: Ribbons Scent
Mój opis: Może najpierw trochę o wyglądzie. Bardzo ładna świeczka: porządne, ciężkie szkło, paseczki - no nie wiem - biały z różowym, jakoś nie pasują mi do poczucia luksusu.
Z kolei zapach okazał się przyjemnym zaskoczeniem. Od razu roznosi się po pokoju i wypełnia całe pomieszczenie. Nie jest gryzący, raczej spokojny i przyjemny. Jego intensywność jest porównywalna ze świecami Yankee Candle.
Podczas palenia świecy, mimo przycięcia, knot bardzo szybko robił się coraz dłuższy, aż w końcu zaczął kopcić. Konieczne było zgaszenie świeczki i jego przycięcie. Kolejną wadą jest kwadratowy kształt. Sprawia on, że wosk nie topi się w rogach. Świeczka ta, tak jak Brise ma bielszą część wokół knota, która wydaje się zanurzona w bardziej kolorowym wosku. Nie znam się na produkcji świec, ale wiem, że świece Yankee są jednolite.
Ogólnie świeczka na plus, dużym zaskoczeniem jest intensywność zapachu, szkoda, że tak mało rodzajów do wyboru. Z tej serii widziałam jeszcze jabłko z cynamonem i wanilię w Rossmannie. Tam zresztą kupiłam świeczkę, ale musiałam się jej naszukać, bo zazwyczaj dostępne były jednynie świece Brise i z Pachnącej Szafy (i to nie w sekcji z podgrzewaczami i świeczkami, a w sekcji domowej, razem z elektrycznymi odświeżaczami powietrza)
Zapach: 5/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: 5/5
Też lubię świece Airwick, dodatkowym plusem jest w nich to, że ładnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń