19.08.2012

Himalayan Air - YANKEE CANDLE

Opis producenta: Przeżyj zapierający dech w piersiach widok w Himalajach, poezję prosto z siedziby śniegu. Tu, wśród odległych, malowniczych wiosek, krystalicznie czyste powietrze na dachu świata jest schładzane śniegiem leżącym na ośnieżonych szczytach otulonych przez gęste lasy cedrowe.

Linia zapachowa: World Journey's Collection


Moja recenzja: Kolejny zakup z serii podróży dookoła świata. Wybrałam go, bo byłam ciekawa jak odtworzono zapach gór, ale niestety rozczarowałam się. W opakowaniu wosk pachnie nawet przyjemnie, trochę mięty, dużo ziół i odrobina ciepłej słodkości dla złagodzenia zapachu. Niestety po zapaleniu świeczki czuć głównie miętę i eukaliptus, więc zapach robi się ostry. Nie sądziłam, że świeczka może mieć tak wyrazisty zapach. Gdy po jej wypróbowaniu następnego dnia zapaliłam Drift Away zapach wydał mi się wyjątkowo kremowy i delikatny.

Chciałam go palić głównie w łazience, ale nawet tam zapach nie pasuje. Na razie ląduje na półce. Jeśli chcecie spróbować kolekcji Wold Journey, wybierzcie coś innego.

Zapach: 2/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: 4/5

3 komentarze:

  1. To raczej nie moje klimaty zapachowe.

    Choć gdyby Yankee stworzyło zapach świeżej mięty z ogródka połączonej z soczystą cytrynką i odrobiną cukru, to nie pogniewałabym się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie paliłam ani jednej świeczki z tej kolekcji. Może gdzieś mi się uda dorwać... Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń