Opis producenta: Rozsiądź się wygodnie i rozkoszuj się smakowitym połączeniem prażonych orzechów i świeżo obranych bananów.
Linia: przyprawy i potrawy
Moja opinia: Zapach typowo amerykański, kojarzy się z wielkim drewnianym domem w Teksasie, takim jak w filmie Olbrzym z Elizabeth Taylor i Jamesem Deanem. Wielki, mieszczący pokolenia, drewniany dom na pośrodku sawanny pachnący płonącym kominkiem i kruszonką. Przyjemny.
Zdania na temat tego zapachu są podzielone, niektórzy go kochają, innym się nie podoba. Czy jest to zapach przyprawowy lub wypiekowy? Raczej nie. Nie kojarzy się z żadną potrawą, nie pachnie też jak banany, orzechy czy chleb. Najwyraźniej musi upłynąć jeszcze wiele czas zanim Yankee Candle opanuje zapach bananów.
Obrazek na opakowaniu nie jest zbyt atrakcyjny, ale zapach - interesujący, co wynagradza kiepski wybór zdjęcia.
Zapach: 4/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: ?/5
Hm...mam ten zapach ale z Kringle. Muszę odpalić :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na jesień i zimę, niestety w lecie zupełnie nie docenia się tego zapachu, bo wydaję się ciężki i mało atrakcyjny.
Usuń