Linia: świąteczna
Moja opinia: Na początku trzymałam się z dala od słodkich świątecznych zapachów, a kiedy już je kupiłam, wydają mi się mało słodkie. Christmas Cookie przesycone jest zapachem maślanego ciasteczka. Gdy się wącha świeczkę, przychodzi na myśl piekarnik pełen maślanych, świeżo upieczonych ciasteczek. Jednak podczas palenia wosku mam wrażenie jakby ktoś zabrał ciasteczka i zostawił tylko gorący piekarnik i tłuste ślady od stopionego masła. Ma to oczywiście zaletę, bo zapach nie jest zbyt słodki, ale skoro to świąteczne ciasteczko spodziewałam się mnóstwa słodyczy, a teraz myślę, że Christmas Eve już byłby lepszy do otulania mnie miękką słodkością ze wszystkich stron.
Nie zmienia to faktu, że zapach ma pewną dozę słodkości i jest całkiem przyjemny, nadaje się do damskiego pokoju i kupię go zapewne w następne święta razem z Winter Wonderland, mimo iż żaden z tych zapachów nie będzie w promocji zapach miesiąca w listopadzie ani grudniu 2012. Pewnie za dobrze się sprzedają.
Zapach: 4/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: 4/5 (średni tumbler z 2 knotami)
Ahhh to jest świąteczne przypomnienie :)Bardzo lubię ten zapach, mam go jeszcze kawałek chyba zapalę żeby nie wywietrzał do kolejnych świat, ale chyba w marcu nie będzie już tak "smakował" jak w święta :)
OdpowiedzUsuńCzekam aż będą święta,wtedy ten wosk rozpalę w kominku :)) na razie dokucza mi katar i nie czuje żadnych zapachów... :(
OdpowiedzUsuńP.S. Świetny blog o aromaterapii , zapachy, zapachy < 3 dodaję do obserwowanych!