24.07.2012

Po godzinach: moja kolekcja wosków Yankee Candle

Ponieważ lato to pora urlopów, beztroski i zabawy postanowiłam umieścić na blogu kolejny lekki i przyjemny post, bez nadmiaru świeczkowych szczegółów, a mianowicie - moją kolekcję wosków Yankee Candle. Zdaję sobie sprawę, że jest pokaźna i mam zamiar wyraźnie ją zredukować w nadchodzącym miesiącu. Zanim się to jednak stanie postanowiłam zrobić pamiątkową fotografię, bo sama lubię oglądać małe, kolorowe rzeczy w dużych ilościach. Na facebookowym fanpage'u Yankee Candle jest mnóstwo zdjęć zakupów z wyprzedaży, która miała niedawno miejsce z USA, więc jak ktoś czuje niedosyt zapraszam tam.


Przedstawiam też napoczęte woski. Oprócz nich, mam jeszcze samplery, które też palę w kominku, ale o nich może kiedy indziej.

5 komentarzy:

  1. Śliczna kolekcja:) Widzę ,że masz woski z jesiennej edycji . Czekam na ich recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna kolekcja, moja wygląda podobnie :) I wybieram się na dniach po jesienne zapachy - na pewno rumianek i honey & spice, ciekawa jestem tych dwóch zapachów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba zapachy: Camomile Tea i Honey & Spice mają w sobie miód, więc mogą się wydać podobne. Choć ten pierwszy jest bardzo łagodny, a drugi przyprawowy. Z kolei Red Velvet pachnie bardzo słodko, jak Vanilla Cupcake. Blissful Autumn był dla mnie miłym zaskoczeniem, choć za bardzo nie potrafię określić, czym pachnie.

      Usuń
  3. też chciałabym mieć taką kolekcję wosków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja kolekcja podobna :) I już ostrzę sobie zęby na jesienno-zimowe nowości:)

    OdpowiedzUsuń