Linia zapachowa: przyprawy i potrawy
(o dziwo! Ja bym umieściła w owocowej)
Nie jestem Gordonem Ramsayem i nie wiem, co to jest trifle, a z Internetu widzę, ze nie tłumaczy się tego na polski. Dla osób, które maja o kuchni takie
same pojecie, co ja spieszę wyjaśnić, że jest to deser z biszkopta, galaretki i owoców z dodatkiem bitej śmietany. Jak wiec się to ma to zapachu Yankee?
Średnio. W zapachu czuć owoce, takie ze śmietaną i cukrem. Dość słodkie, ale mniej niż Strawberry Buttercream, lepsze niż Cassis, lżejsze niż Cherries on Snow. Ogólnie jest to zapach owoców leśnych z odrobina śmietanki przełamany kwaśną nutą. Myślę, że skoro w Polsce został wypuszczony
jako część kolekcji zimowej, to może się nadać na wieczory przy kominku,
natomiast odpada w bardzo cieple dni. Fajny, ale nie skuszę się na ponowny zakup.
Zapach: 3/5
Intensywność:
5/5
Wygląd: ?/5
Ja za owocowymi zapachami ie przepadam, natomiast wosk kupiłam z czystej ciekawości. Zobaczymy jak to będzie, ale nie spodziewam się zbyt wiele. :)
OdpowiedzUsuń