Linia zapachowa: Pumpkin Café
Moja recenzja: Wąchałam prawie wszystkie zapachy z kolekcji dyniowej i wybrałam właśnie ten spośród wielu innych. Głownie dlatego, że był odrobinę mleczny, karmelowy, ciepły i bogaty, niezbyt przyprawowy - żadnego cynamonu, odrobina orzechów i słodycz.. chciałabym powiedzieć ciasta, ale jednak jest w tym zapachu coś odrobinę sztucznego - jak w większości BBW, coś co nie przypomina żadnego jedzenia, może to dlatego, ze świece są produkowane głownie na rynek amerykański. W każdym razie świeca w sam raz na jesień i zimę.
Zapach jest dość silny, pachnie nawet kilka godzin po zgaszeniu świeczki i dobrze roznosi się w mieszkaniu. Czy kupie ponownie? Raczej nie, najpierw muszę wypalić moje dwuletnie woski, które już prawie całkiem straciły swoje aromatyczne właściwości.
Zapach: 4/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: 4/5 - ciekawa tematyczna pokrywka
Jak byłam w BBW miałam ochotę na jakąś świece, ale na żadną się nie zdecydowałam, teraz żałuję, że nie spróbowałam.
OdpowiedzUsuńNie ma się co martwić, będą pewnie za rok.
UsuńMam ten sam problem z woskami. Odkładam, chomikuje, a potem niewiele z nich mam. Kupuję pod wpływem chwili, bo limitowana edycja, a potem leżakują i wietrzeją.
OdpowiedzUsuńCo do samej świeczki, to brzmi przepysznie! :D Zupełnie moje aromaty. Karmel i dynia! Mniam! Idealna kompozycja na jesień. Ja obecnie przechodzę etap świeżości, potrzebuje cytrusów i kwiatów. Chyba ciągnie mnie już do wiosny. :)
Ja ciągle jeszcze palę czekoladę i cynamon. No i oczywiscie feralne woski z czasów, kiedy mieszkałam jeszcze w Kalifornii. Szkoda że wywietrzały, bo większość już niedostępna.
Usuń