Opis producenta: Czysty i orzeźwiający powiew oceanicznej bryzy prosto z uderzających o brzeg fal. Oczyszcza umysł i odświeża duszę.
Linia: świeża - fresh
Mój opis: Gdy po raz pierwszy paliłam wosk Coastal Waters, skojarzył mi się od razu z zapachem czystego domu. Takiego, jaki każda gospodyni domowa chciałaby mieć. Żeby goście wchodzili do czystego, jasnego domu i czuli zapach świeżo wypranych ubrań, lśniących blatów w kuchni i czystych podłóg. Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się film "One True Thing" ("Jedyna prawdziwa rzecz"), w którym Meryl Streep gra idealną panią domu. Wyobraziłam sobie, że właśnie tak musiało u niej pachnieć. Niech was ten opis nie zmyli, nie jest to absolutnie zapach detergentu. Jest świeży, morski i przyjemny, pośredni między DRIFT AWAY i zapachami świeżymi w stylu CLEAN COTTON. Nie jest pudrowy, nie jest słodki i nie jest drzewno-przyrodniczy.
Kupię go ponownie i prawdopodobnie kupie go też na prezent dla znajomych.
Zapach: 5/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: 5/5 (wraz z wiosennymi zapachami 2012 wszedł nowy rodzaj wosku, bardziej gładki i kremowy)
Zachęcił mnie Twój opis :) Dopiszę ten zapach do listy do wypróbowania. Lubię czyste zapachy w stylu Clean Cotton:)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi : ten Winter Wonderland mocno czuć sosną ?:D to taki typowy iglak czy poprostu swiezak jak Early Sunrise + troche jodełki?:)
OdpowiedzUsuńW tym zapachu czuć sosnę, ale są jeszcze inne nuty zapachowe. Trudno to właściwie opisać. Pewien chłopak na youtube powiedział, że pachnie jak biała część candy cane, czyli takiej biało-czerwonej cukrowej laski, co się daje dzieciom na święta.
UsuńI na pewno nie pachnie jak Early Sunrise, raczej bardziej bym szła w stronę mięty albo eukaliptusa.
zaciekawiłaś mnie tym zapachem...nie powiem, żebym była fanką sosenek- kojarzą mi się z odświeżaczami powietrza, ale ten zapach brzmi bardziej głeboko :)
Usuń