Linia Zapachowa: Celebrations (limitowana)
Moja recenzja: Kiedy seria Celebrations weszła do sklepów poszłam powąchać świeczki i tego zapachu zupełnie nie czułam. Fajna nazwa, biały kolor wosku i moje ulubione składniki: biała czekolada i mięta. Niestety moje zmysły zupełnie tego nie wychwyciły. Gdy przeczytałam o podobnym zapachu z Bath and Body Works postanowiłam jeszcze raz do niego podejść i... nadal nic. Ponieważ jednak dysponowałam wtedy zapasem gotówki kupiłam mimo wszystko i wrzuciłam razem z całą resztą świeczek na półkę.
Po jakimś czasie zaczęłam czuć zapach, bardzo delikatny, słodki, mało miętowy i wyjątkowo przyjemny. Gdy zapaliłam świecę pierwszy raz od razu nabrałam ochoty na pastylki miętowe, które też kupiłam. Jadłam je patrząc na płomień świecy, ale to nadal nie było to. Świeca w bardzo niewielkim stopniu pachnie miętowo, czuć raptem delikatny chłód. Nie jest też przesadnie słodka, nie kojarzy mi się bezpośrednio z żadnymi deserami. Pachnie bardzo ładnie i myślę, czy by nie kupić kolejnej. Zaczęłam też oszczędzać tę, którą teraz mam, żeby starczyła na dłużej.
Polecam jeśli ktoś palił świece Cherry Blossoms i nie wydawały mu się za słabe (bo zapach White Chocolate Mint jest na prawdę mało intensywny). Poza tym wygląda ślicznie i pachnie bardzo przyjemnie. Szkoda, że dostępne są tylko małe tumblery.
Zapach: 4/5
Intensywność: 4/5
Wygląd: 5/5
Z tej serii polecam też Congratularions o zapachu szampana.
Zapach szampana jest tak samo mało wyczuwalny? Bo jak dla dla mnie intensywność Cherry Blossom jest idealna.
OdpowiedzUsuńDo czego porównałabyś jego zapach? :)
Chodzi Ci o taki fioletowy tumbler z napisem congratulations? Jeśli tak to jest on o zapachu Vineyard ( pachnie, jak takie małe czarne winogrona) i to chyba najintensywniejszy zapach jaki paliłam z yankee :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zapach Congratulations z tej serii jest intensywny. Czuć go od razu po otwarciu słoika, a pachnie winem musującym, podobnie do Vineyard z limitowanej serii Wine Collection, ale jest bardziej... sparklujący :-D
UsuńZgadza się tumbler z napisem Congratulations jest o zapachu Vineyard, wielka szkoda że nie wprowadzili tego zapachu na stałe do sprzedaży :(
UsuńZ tej serii jeszcze są tumblery: Mum's o zapachu Fresh Cut Roses, Wedding Anniwersary o zapachu Midnight Jasmine, i To someone special o zapachu sheer gardenia.
I oczywiście recenzowany Thank You o zapachu White Mint and Chocolate :)
Cherry Blossom to mój pierwszy i ulubiony zapach Yankee Candle ale mięta ? no nie wiem .
OdpowiedzUsuńCherry Blossom jest dość charakterystyczny, niesamowicie subtelny, kwiatowy i ten jasny różowy kolor... :)
UsuńJak go lubisz to polecam zaopatrzyć się w niego póki jeszcze jest, bo niestety został wycofany ze sprzedaży :(
Przyrównując do Cherry Blossom miałam raczej na myśli mniejszą intensywność zapachu niż sam aromat. Jak się nie lubi mięty, to raczej nie opłaca się kupować.
UsuńSzkoda trochę Cherry Blossom, bo to pierwszy zapach YC, który na prawdę mnie zachwycił i pomyślałam wtedy, że to strzał w 10.