2.09.2012

Blissful Autumn - YANKEE CANDLE

Opis producenta: Chłodne, jesienne powietrze w owocowych sadach. Zapach błogi, lecz energetyzujący, z odrobiną nut drzew

Linia zapachowa: świeża - fresh


Mój opis: Nie wiem, co dzieje się w umysłach ludzi od sprzedaży w Yankee Candle, ale na pewno nic dobrego. Kolejny słodki zapach na jesień 2012, co sprawia, że wszystkie wydane w tym sezonie zapachy są słodkie. Ja wiem, że narzekałam, że w Europie brakuje jedzeniowych zapachów, ale miałam na myśli raczej Milk & Cookies, Good Morning, Maple Pancakes czy Jelly Donut. Dodawanie cukru do każdego zapachu to nie jest droga do sukcesu!

Ale do konkretów: Po nazwie oczekiwałam jesiennych liści, natury i owoców z sadu, a dostałam zapach waniliowy z wspomnieniem bardzo słodkiej gruszki. Na początku jej nie czuć, dostajemy głównie wanilię i dopiero po jakimś czasie da się wyczuć żółtą, dojrzałą, miękką gruszkę. Taką, którą można zjeść prawie całą, nie zostawiając ogryzka. Aromat zaliczyłabym do linii jedzeniowo-przyprawowej w stylu Warm Spice. Jeśli ktoś takie lubi lub jest wielkim fanem gruszek, może spróbować.

Zapach: 3/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: ?/5

7 komentarzy:

  1. Tego zapachu jeszcze nie paliłam, ale po powąchaniu w słoiku mam bardzo podobne odczucia. Ja tam czuję ciasto z gruszkami, albo waniliowo gruszkową konfiturę. Spodziewałam się bardziej połącznia Orchard Pear z Nature's Paintbrush, czy Autumn Leaves. Liczyłam na coś zupełnie innego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla miłośników gruszek jest to dobre zastępstwo za Orchard Pear, ale dla poszukiwaczy jesiennych zapachów - średnio.

      Usuń
    2. Ja jestem absolutnym fanem Orchard Pear i ten zapach niestety nie zastąpi mi mojego ulubieńca :( Przede wszystkim przez tą "ciężką" słodycz. Zostaje mi tylko zrobić porządne zapasy z Orchard Pear :)

      Usuń
  2. Z jesiennej kolekcji zamówiłam tylko 2 woski . Jednym z nich jest Blissful Autumn . Po Twoim opisie widzę ,że dobrze zrobiłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten zapach dla mnie jest po prostu okropny. Odskoczyłam od słoiczka od razu po wsadzeniu nosa. Ten "zapach" jest dla mnie najgorszym zapachem jankee. Z resztą generalnie nie lubie tych "przyprawowych" zapachów. Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam większej bzdury.

    OdpowiedzUsuń
  5. a dla mnie ten zapach jest piękny ;) kwestia gustu.

    OdpowiedzUsuń