Ponieważ Yankee Candle miało promocję, obkupiłam się w zapachy idealne na lato. Kupiłam duży tumbler Campfire Treat, a drugi - Paradise Spice - dostałam gratis. Zamówiłam oba słoiki kilka dni temu i kompletnie o tym zapomniałam. Nie pamiętałam o tym, gdy wchodziłam do Bath and Body Works, gdzie również mieli podobną promocję. 2 duże świece z 3 knotami za $22. Zazwyczaj jedna kosztuje 20 dolarów. Jak mogłam się nie skusić? Zwłaszcza, że do sklepów trafiła właśnie nowa kolekcja Lakeside Summer. Obwąchałam parę zapachów - nie wiem, czy o tym pisać, bo nie wiem, czy w Polsce te same kolekcje wchodzą w tym samym czasie. Jak ktoś wie, niech mi napisze, żebym wiedziała, czy jest sens opisywać poszczególne zapachy.
Kolekcja Lakeside Summer Bath and Body Works składa się z 10 nowych zapachów: Campfire Cookout, Strawberry Picnic (spodoba się fanom Strawberry Buttercream od YC), Mahogany Teakwood, Watermelon Lemonade, Lakeside, Summertime S'mores, Dockside, Forest Trail, Boathouse Row i Wildflower Valley. Z nowej kolekcji wybrałam Summertime S'mores, który moim zdaniem jest bardziej letnim odpowiednikiem jesiennego zapachu Marshmallow Fireside. Myślę sobie, skoro Yankee Candle skopiowało ten zapach w swojej letniej kolekcji, czemu BBW nie miałoby wprowadzić konkurencji. O tym, czy zapachy są podobne napisze przy recenzji Campfrie Treat, która zbliża się dużymi krokami, zwłaszcza, że mam świeczkę i wosk.
Już sobie wyobrażam te piękne zapachy w sklepie :)
OdpowiedzUsuńParadise Spice rozczarował mnie :/ Czuję w nim gównie cynamon z gorzkawą, syropową wersją banana :/
OdpowiedzUsuń