Opis producenta:
Kiedy liście zmieniają odcień na kolor złota i czerwieni jesień rzuca na nas hipnotyczny urok. Naturalnie świeży,
drzewny zapach jesiennych liści w rześkim, tryskającym
życiem powietrzu ma
na nas niezapomniany wpływ. Ta mieszanka brzozy, liści klonu, owoców
granatu, jagód jałowca i kwiatu pomarańczy uwolni najlepsze jesienne
aromaty w każdym
pomieszczeniu twojego domu.
Linia zapachowa: świeża – fresh
Moja recenzja: Czytałam wiele opinii on-line o tym zapachu i większość z nich jest zgodna z rzeczywistością.
Męski, kojarzący się z naturą zapach jesieni. Chłodny, nie ma w
sobie
ciepłych nut i o ile idealnie nadaje się na polską złotą jesień, kiedy
widać
zachód słońca w parku ze złotymi liśćmi na drzewach, o tyle do zimy
zupełnie nie pasuje. Jest surowy i nie tworzy przytulnej atmosfery w
mieszkaniu. Nie wyczuwam pomarańczy czy granatu, głownie zapach liści,
dlatego uważam, ze byłby to dobry prezent dla mężczyzny lubiącego świece
- nie słodki i
nie kwiatowy.
Zapach: 3/5
Intensywność:
5/5
Wygląd: ?/5
To jeden z moich ulubieńców, kocham jesienne zapachy YC, chyba najbliżej mu do już wycofanego Nature's Paintbrush, który był cudowny :)
OdpowiedzUsuńNawet etykieta jest podobna do Nature's Paintbrush.
UsuńNie znam tego zapachu, ale z Twojego opisu wynika, że mógłby przypaść mi do gustu albo szczerze bym go nie polubiła ;-)
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale mam zamiar zakupić coś nowego z YC:)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie wosk w moich klimatach. Mam totalnego bzika na punkcie jesiennych aromatów, począwszy od korzennych, do takich właśnie surowych, drewnianych, liściastych. Ostatnio zakupiłam wosk z Goose Creek (z identyczną naklejką jak ta z YC) o zapachu Crunchy Leaves. Jestem ciekawa czy zapachy są do siebie podobne. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam dostępu do Goose Creek.
UsuńJestem jego bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że przeczytałam tą recenzje u Ciebie bo prawie bym go kupiła, a skoro jest chłodny i męski to podziękuje :)
OdpowiedzUsuń