Linia zapachowa: owocowa
Mój opis: Niestety nie mogę zgodzić się z opinia, ze zapach jest naturalny. To prawda, jest świeży, odrobinę gorzki, ale nadal sztuczny. Przypomina mi żel pod prysznic Luksja Różowy Grejpfrut. Jest przyjemny, dobry na rześkie poranki. Jego słodycz może powalić na kolana jeśli zjadło się pol paczki żelków, w tym względzie jest trochę podobny do Pink Sands.
Raczej nie kupie ponownie, bo zapach prosty i wydaje wydaje mi się, że łatwo by było znaleźć dla niego o wiele tańszy odpowiednik.
Zapach: 3/5
Intensywność: 5/5
Wygląd: ?/5
PS. Stworzyłam fanpage mojego bloga na facebooku, gdzie będę postować bardziej o rzeczach zapachowych, a mniej o świecach: https://www.facebook.com/swiecezapachoweblog
Ja ogólnie nie przepadam za zapachami cytrusowymi, więc chyba nie jestem zbyt obiektywna w jego ocenie, ale zachwycona tym zapachem nie byłam. Nie jest zły, ale zwyczajnie nie moja bajka. Trochę jednowymiarowa i mało zaskakująca kompozycja.
OdpowiedzUsuńja osobiście bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale raczej ostrożnie podchodzę do zapachów typowo owocowych, zazwyczaj są zbyt proste i często też sztuczne...
OdpowiedzUsuńMiałam go i o dziwo jak za zjadaniem grapefruita nie przepadam tak zapach go tak rzeczywiście odzwierciedlał, że miałam ochotę na więcej. Piękny i prawdziwy!
OdpowiedzUsuń