Najczęściej używam świec do podtrzymywania książek. Można używać nie tylko puste, ale też nowe, niewypalone świeczki, trzeba tylko uważać, żeby nie stały na słońcu.
20.09.2012
Porady: Co można zrobić z naczyniami po świecach
Właściwie temat powinien brzmieć, co zrobić ze słoikami po świecach, ale nie wszystkie naczynia wyglądają jak słoiki, stąd postanowiłam trochę uogólnić. Zestawienie moich pomysłów przedstawiam w formie fotograficznej.
Najczęściej używam świec do podtrzymywania książek. Można używać nie tylko puste, ale też nowe, niewypalone świeczki, trzeba tylko uważać, żeby nie stały na słońcu.
Najczęściej używam świec do podtrzymywania książek. Można używać nie tylko puste, ale też nowe, niewypalone świeczki, trzeba tylko uważać, żeby nie stały na słońcu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj na czas jesienno zimowy musze zrobic se zapasik ;)
OdpowiedzUsuńoj, ja zawsze zanim wypalę świece mam już 100 pomysłów w głowie do czego użyję pojemnik po niej :)
OdpowiedzUsuńjak już kiedyś pisałam na moim Facebooku, uważałabym z umieszczaniem w pojemnikach po świeczkach żywności. Niestety do kontaktu z żywnością przeznaczone są tylko te pojemniki, które mają odpowiednie oznaczenie. Wszystko opisane jest u mnie na Fan page'u :)
Tak z ciekawości chciałam zapytać, jak długim obróbkom termicznym poddajesz słoik/ szkło po świecy zanim włożysz do niej coś spożywczego?
OdpowiedzUsuńBo ja np, pojemniki po małych tumblerach z raczej delikatnych zapachów wyparzałam kilka razy, potem wietrzyłam i znowu wyparzałam i było ok. Ale np słoik po macintoshu mimo kilkunastu wyparzaniom i ponad roku wietrzenia ciągle pachnie :P
Nie wiem, zostawiam słoik teoretycznie na tydzień w zlewie, gdzie sobie stoi i jest systematycznie zalewany gorącą wodą z płynem do naczyń. Tak na prawdę stoi tam trochę dłużej (2-3 tyg), dopóki sobie o nim nie przypomnę i nie pomyślę, że już wystarczy. Jest to lepsza metoda od wietrzenia, którego też próbowałam, ale o wiele trudniej pozbyć się zapachu.
UsuńZanim włożyłam sól do słoika stał sobie taki smutny i pusty razem z innymi, które też zalegają mi na półce i czekają na lepsze czasy. Generalnie, jak otwieram słoik i nie czuję żadnego zapachu, decyduję się coś do niego włożyć. Łatwiej jest z tumblerami, przy dużych słoikach trzeba jeszcze pamiętać, żeby moczyć w płynie przykrywkę.